Dla byków ważne punkty oporu znajdują się na 260.48 wynikającym z wierzchołka z kwietnia 05, również na rocznym maksimum 278.57 i wreszcie na 302.72 wynikającym z wewnętrznego poziomu oporu ze stycznia 2020.
Dla niedźwiedzi, poziomy wsparcia znajdują się na 248.90, który jest poziomem 0.50 Fibonacciego, również na 218.99, który jest ostatnim dołem, oraz na 191.48, który jest rocznym dołem z 27 stycznia.
• Przed nami pracowity dzień na froncie danych ekonomicznych, z dużą ilością statystyk z USA w centrum uwagi. W centrum uwagi znajduje się główny indeks cenowy PCE, bilans handlu towarami, wyniki Chicago PMI oraz dane dotyczące inflacji.
• Amerykańskie akcje lekko wzrosły w czwartek, gdy dane wskazujące na poprawę na rynku pracy pomogły wzmocnić oczekiwania co do ożywienia gospodarczego i pobudziły niewielką rotację w kierunku akcji postrzeganych jako mające większe szanse na skorzystanie z odbicia.
Dow Jones Industrial Average wzrósł o 141,59 punktów, czyli 0,41%, do 34.464,64, S&P 500 zyskał 4,89 punktów, czyli 0,12%, do 4.200,88, a Nasdaq Composite spadł o 1,72 punktów, czyli 0,01%, do 13.736,28.
• Prezes Banku Rezerwy Federalnej w Dallas Robert Kaplan dodał w czwartek nowy filar do argumentacji, którą buduje na rzecz zmniejszenia wsparcia dla gospodarki ze strony banku centralnego USA, mówiąc, że rynek pracy jest już ciaśniejszy niż wielu to docenia. Czynniki ograniczające podaż na rynku pracy "mogą nie być szczególnie podatne na politykę monetarną" - napisał on i kilku jego ekonomistów w blogu na stronie internetowej Dallas Fed.
• Po trwającej około 24 godzin przygodzie z 1.900 USD, złoto powróciło w czwartek do bezkierunkowej wędrówki, która stała się jego drugą naturą od początku roku.
Złoto w dostawach na czerwiec na nowojorskim Comexie spadło o 5,30 USD, czyli 0,3%, do 1 898,50 USD. W środę osiągnęło ono sesyjny szczyt na poziomie 1 913,25 dolarów. Był to najwyższy poziom od 4,5 miesiąca od czasu powrotu we wtorek do poziomu 1.900 dolarów po raz pierwszy od 8 stycznia.
• Ceny ropy naftowej zyskały w czwartek kolejny 1%, rosnąc już piąty dzień z rzędu, gdy inwestorzy odłożyli na bok obawy o potencjalne zwiększenie dostaw z Iranu i skoncentrowali się na wzroście popytu na paliwa w najbliższym czasie, spodziewanym w związku ze zbliżającym się sezonem letnim w USA.
Ropa West Texas Intermediate na lipiec, benchmark dla amerykańskiej ropy, wzrosła o 64 centy, czyli 1%, do 66,85 USD. Do tej pory WTI wzrosła o ponad 5% w ciągu tygodnia. Ropa Brent na lipiec, która jest światowym benchmarkiem dla ropy, wzrosła o 33 centy, czyli 0,5%, do 69,20 dolarów. W tym tygodniu Brent zyskuje ponad 4%.
• O 12:30 (GMT) zostaną ogłoszone dane o głównym indeksie cen w USA. Wskaźnik ten mierzy zmianę cen dóbr i usług kupowanych przez konsumentów, z wyłączeniem żywności i energii.
• O 12:30 (GMT) zostanie opublikowany bilans handlu towarami w USA. Ten wskaźnik mierzy różnicę w wartości pomiędzy importowanymi i eksportowanymi dobrami w raportowanym miesiącu.
• O 13:45 (GMT) zostanie opublikowany amerykański indeks Chicago Purchasing Managers' Index (PMI). Jest to ankieta przeprowadzona wśród około 200 menedżerów zakupów w Chicago, która prosi respondentów o ocenę względnego poziomu warunków biznesowych, w tym zatrudnienia, produkcji, nowych zamówień, cen, dostaw od dostawców i zapasów.
• O 14:00 (GMT) zostaną ogłoszone zrewidowane przez Uniwersytet Michigan (UoM) nastroje konsumentów w USA. To oblicza procent, w jakim konsumenci oczekują zmiany cen towarów i usług w ciągu następnych 12 miesięcy.
Indeksy amerykańskie wczoraj:
• Dow Jones +0.41%
• S&P 500 +0.12%
• Nasdaq -0.01%
Źródła: Investing.com, forexfactory.com.